Archiwum grudzień 2008


gru 28 2008 Zbulwersowany
Komentarze: 0

  Skacząc standardowo po internecie natknąłem sie na bloga, w którym pewien człowiek (nie znany mi niestety :)  niesamowicie podnieca się tym, że żyje w Wawie, pieje nad tym jakie to piękne, cudowne i wspaniałe miasto- tutaj pozwolę sobie zacytowac "Warszawa to zdecydowanie najlepsze miasto w Polsce (pod każdym możliwym względem!)" i jacy to niesamowici ludzie tam mieszkają ("już sam fakt bycia warszawiakiem świadczy o tym, że jesteśmy zdolni i atrakcyjni." I powiem wam drodzy internauci, że trochę to mnie ugryzło. Nie wiem, czy ów człowiek pisał to dla żartu i z dużą dawką ironi, czy też naprawdę tak uważa. Jeśli to drugie, to trochę mi go żal, i mam nadzieję że jego krótkowzrocznośc kopnie mu w dupe i za jakiś czas będzie mógł zweryfikowac swoje poglądy i trochę je zmienic :)

   Sam mieszkam na śląsku, i jakoś nie myślę, że stolica to takie spełnienie marzeń i idylla totalna, z pół ludzmi- pół bóstwami, gdzie w kanałach płynie miód a znaki drogowe są zrobione z waty cukrowej. Wydaje mi się ze każdy sam sobie kreuje własny świat, i nawet miejsce które może wydawac się beznadziejne na pierwszy rzut oka, tak naprawdę będzie naszym prywatnym rajem, w którym tylko chcemy życ. I tego wam życzę drodzy czytelnicy.

 

Tak mi sie jeszcze przypomniało co kiedys napisał Frank Herbert o tym, że miejsce to tylko miejsce. Pamiętajcie o tym.

sp2000za : :